W świecie, w którym nauczyliśmy się, że popyt rodzi podaż dużo się pozmieniało. Samo pojawienie się nowej usługi lub produktu może stworzyć na nią popyt. A więc nie musimy już gonić za klientem, aby sprostać jego potrzebą. Równie dobrze możemy też te potrzeby stworzyć lub wyprzedzić oferując innowacyjne i ulepszone rozwiązania. Żyjemy więc w złotym wieku dla każdej branży. Firmy, które od zawsze zajmowały się produkowaniem słodyczy, zaczynają do swojej oferty wprowadzać produkty niskokaloryczne, dietetyczne lub przeznaczone dla sportowców. Wielcy producenci nabiału, wychodzą naprzeciw kupującym, którzy cierpią na nietolerancję laktozy lub wybierają dietę wegańską a giganci rynku nowych technologii tworzą produkty i usługi, których istnienie wcześniej wydało się zupełnie niepotrzebne. Za jakiś czas okażą się jednak niezbędne.
Po co wiec to wszystko i dlaczego rynek zaczął tak gwałtownie ewoluować?
Odpowiedź na to pytanie jest prostsza niż można by się spodziewać. Ruszył on w pogoń za konsumentem. Ludzie są znacznie lepiej wyedukowani i bardziej świadomi tego czego chcą niż kiedykolwiek wcześniej. Aby wyjść im naprzeciw, każda firma planująca utrzymać się na rynku w dobrej kondycji mu dorównać. Co za tym idzie standardy jakościowe zostały stopniowo podniesione. Także etapy obsługi klienta, w każdej firmie czy lokalu zostały zmienione. Dziś nie wystarczy już tylko zaprezentować swojej usługi lub produktu i pobieżnie zwalczyć obiekcji, jakie może posiadać prospekt. Aby dokonać jakiejkolwiek sprzedaży lub zaprosić do siebie klienta trzeba bardzo mocno skrócić dystans między nim a nami. Jest to ważne, ponieważ współczesny konsument pragnie poczuć się wyjątkowy i chciany. Na rynku może on bowiem znaleźć wszystko czego zapragnie. Ponieważ produkty i usługi bardzo często są na podobnym poziomie w różnych, konkurujących ze sobą firmach, wygrywa ta, której uda się zatrzymać zainteresowanego na dłużej. Suchy profesjonalizm przestał już wystarczać. Bariera jaką tworzy on między zainteresowanym a oferującym staje się przepaścią. Brak emocji równa się z brakiem zaufania a przecież każdy chce mieć pewność, że wydaje swoje pieniądze właściwie.
Obsługa klienta
Niezależnie od tego, jaki rodzaj działalności prowadzisz – czy jest to sklep internetowy, restauracja czy blog – musisz potrafić zatrzymać u siebie klienta jak najdłużej. Jeżeli uda Ci się wzbudzić w nim emocje, poczucie bezpieczeństwa i sympatię – już wygrałeś. Z tego powodu, firmy, które nie są świadome tego jak szybko konsument ewoluuje zostaje w tyle.
Na szczęście dla Ciebie, wszystkiego możesz się nauczyć. Najprostszą zasadą jaką na początku powinieneś się kierować, skracając swój dystans do klienta, jest fakt, że ludzie nie pamiętają wcale tego co od Ciebie usłyszeli lub dostali ale to jak sprawiłeś, że się poczuli. Każdy pamięta swoje emocje znacznie wyraźniej niż myśli. Wystarczy wiec, że każdego ze swoich gości będziesz witać indywidualnie i szczerze a Twój biznes rozkwitnie podnosząc standardy obsługi klienta wysoko ponad konkurencję.
